System miał działać już w grudniu 2024, później na wiosnę – teraz okazuje się, że wszystko zależy od zatwierdzenia przez Apple. Konsumenci muszą uzbroić się w jeszcze trochę cierpliwości.

Kolejne opóźnienie – tym razem techniczne
Jak poinformowała Aliki Iordanou z cypryjskiej służby ochrony konsumenta, aplikacja e-Kalathi, która ma umożliwić porównywanie cen w supermarketach, nie może zostać uruchomiona, dopóki Apple nie zatwierdzi jej obecnej wersji.
Apple zażądało pewnych modyfikacji – obecnie są one wprowadzane przez firmę wykonującą zlecenie na zlecenie rządu. Platforma ma być dostępna również na Androidzie, gdzie proces publikacji aplikacji w Google Play przebiega sprawniej.
Sklepy już gotowe – aplikacja nie
Połączenie systemu z supermarketami zostało już zakończone. Brakuje jedynie zatwierdzenia aplikacji przez Apple.
Gdy aplikacja zostanie uruchomiona, konsumenci będą mogli sprawdzić, gdzie dany produkt jest najtańszy – zarówno poprzez stronę internetową, jak i urządzenia mobilne. Do platformy dołączą wszystkie sklepy spożywcze, których roczny obrót przekracza 5 mln euro.
Pierwotnie miał wystartować w grudniu
Pierwsze zapowiedzi mówiły o starcie aplikacji jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia 2024. Potem mówiło się o początku 2025 roku. Teraz władze tłumaczą opóźnienia kwestiami technicznymi i bezpieczeństwem danych.
O wcześniejszych zapowiedziach e-Kalathi pisaliśmy tutaj.
A jak to wygląda gdzie indziej?
W Grecji działa już podobna aplikacja rządowa – tam konsumenci z powodzeniem porównują ceny setek produktów spożywczych. Również w Polsce istnieją komercyjne porównywarki cen supermarketowych, chociaż nie są one oficjalnymi projektami państwowymi.