Zawiązek Cypryjskich Emerytów zamiast stanąć 25 marca w pochodzie i cieszyć się greckim świętem, stanął pod parlamentem i nawoływał swoich praw.
Praw które emeryci mieli ale im je odebrano. Czyli dostęp do darmowej opieki medycznej.
Dostęp do darmowej komunikacji miejskiej (a jeśli ta byłaby przeładowana, to można byłoby zrozumieć, ale nie, jeździ pusto przecież).
No i emerytury.
Te czasem są niższe niż najniższe średnie krajowe.
Poziom życia emerytów spadł o 30% i trzeba się martwić bo jeśli nic się nie zmieni i takie cięcia będą wciąż akceptowane, to z czym my zostaniemy?