Na genialny pomysł wpadł 63. letni ojciec osadzonego w więzieniu w Nikozji przestępcy – postanowił go odwiedzić i przynieść mu świąteczny prezent. Przy wejściu do zakładu oświadczył, że niesie ze sobą leki o które prosił syn podczas ostatniej rozmowy telefonicznej – strażnicy postanowili te leki przebadać.
Okazało się, że ojciec miał przy sobie 18 gramów marihuany i 8 gramów kokainy. Niestety niespodzianka się nie udała i ojciec został zatrzymany.
Syn zapewne z prezentu by się ucieszył, teraz będzie mu musiało wystarczyć towarzystwo ojca…