Sprawa nie jest świeża, ale wyszła na światło dzienne dopiero w ubiegłą sobotę.
Dziennikarka stacji Sigma w roku 2020 złożyła skargę kierownictwu firmy na jednego z kolegów który molestował ją seksualnie. Ponieważ oskarżony o molestowanie mężczyzna złożył rezygnację( jak poinformowano- z innych powodów), kobieta zdecydowała nie składać doniesienia policji.
Mężczyzna pracował dla innej stacji, lecz ostatnio powrócił do Sigma. Miał czyste konto, ponieważ dwa lata temu kobieta zrezygnowała z oskarżenia. Teraz jednak, gdy jej prześladowca ponownie pojawił się w jej życiu, natychmiast ruszyła na policję.
Sprawa jest głośna i stacja telewizyjna zdecydowała na wydanie oświadczenia w sprawie. Ogłosiła też, że zawiesiła podejrzanego o molestowanie dziennikarza w następstwie złożonej przeciwko niemu skargi.
Policja potwierdziła doniesienia medialne, informując że rozpoczęło się dochodzenie i podejrzany zostanie wezwany na przesłuchanie. O te same czyny oskarżają go dwie kobiety.
Związek dziennikarzy (ESK) zażądał, aby dochodzenia w sprawie molestowania seksualnego w przestrzeni medialnej były szybkie i dokładne.
Zarząd związku wezwał także wszystkich dziennikarzy, którzy doświadczyli podobnych szykan lub są świadomi podobnych incydentów, aby znaleźli odwagę do złożenia zeznań i zgłoszenia ich właściwym władzom.