Rzecznik Praw Obywatelskich protestuje przeciwko wywłaszczaniu bez odpowiednich odszkodowań
Właściciele są oburzeni sankcjami państwa, które pozbawiły ich ziemi bez odpowiedniego powiadomienia i odszkodowania, pozostawiając ich nieruchomości w zawieszeniu – powiedziała Rzeczniczka Praw Obywatelskich Maria Stylianou-Lottides.
W rozmowie z CyBC Lottides określiła sytuację jako „ukryte przywłaszczenie własności” i podkreśliła, że obowiązujące przepisy i zabezpieczenia konstytucyjne chroniące prawa własności muszą zostać utrzymane.
Jako przykład podała sprawę działki przeznaczonej pod szkołę publiczną w 1996 r., która przez dziesięciolecia pozostawała niezabudowana.
Wielu właścicieli gruntów nagle staje w obliczu utraty możliwości budowania, sprzedawania lub innego wykorzystania swoich nieruchomości, ponieważ nie ma systematycznych środków, które umożliwiałyby im wcześniejsze zapoznanie się ze stanem swojej nieruchomości.
Lottides powiedziała, że właściciele po prostu nie są informowani o zmianach w planowaniu przestrzennym i innych decyzjach podejmowanych przez władze.
Batalie prawne o odzyskanie nieruchomości ciągną się latami, pogarszając problem. Zgodnie z prawem, jeśli wywłaszczona nieruchomość nie zostanie wykorzystana w ciągu trzech lat, właściciel może dochodzić jej zwrotu za pośrednictwem sądów .
Znane są jednak sytuacje, w których właściciele wygrali sprawę i uzyskali zwrot swojej nieruchomości, ale nadal nie mogą z niej korzystać, ponieważ w oficjalnych planach jest ona nadal oznaczona jako własność państwa – powiedziała.
Podkreśliła, że państwo jest prawnie zobowiązane albo do ponownego wywłaszczenia takich nieruchomości i wypłaty odszkodowania w oparciu o ich aktualną wartość rynkową, albo do ich zwrotu – ale zdarza się to rzadko.
Ziemia, która została przeznaczona do wywłaszczenia kilka dekad temu, w międzyczasie znacznie zyskała na wartości. Pierwotne odszkodowanie nigdy nie zostało wypłacone, powiedział Lottides, ani nie zawarto proporcjonalnych umów o zamianie ziemi.
Nie możemy trzymać właścicieli ziemskich w pułapce przez lata, ani podejmować decyzji planistycznych bez uwzględnienia faktu, że ziemia może być wyłączną własnością danej osoby – powiedziała.
Zaapelowała do władz o zapewnienie, że projekty budowlane, takie jak szkoły, będą wykonalne w określonych ramach czasowych przed przyznaniem gruntów.