Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało do parlamentu projekt przepisów zezwalających na użycie przez mundurowych paralizatorów. W nowych przepisach ustalono, że z taserów będą mogli korzystać funkcjonariusze policji, wojskowi, strażnicy więzienni oraz pracownicy kontrolujący legalność działalności kasyn i innych gier liczbowych.
Jak informuje Wikipedia Taser (pełna nazwa: Thomas A. Swift’s electric rifle) – paralizator elektryczny, produkowany przez firmę Taser International. Posiada zasięg rażenia do 5 metrów dzięki wystrzeliwanym z rękojeści elektrodom, które łączą się z nią za pomocą odwijanych przewodów. Generowane wysokie napięcie elektryczne przy niskim natężeniu powoduje silny ból oraz zakłócenie działania układu nerwowego, a w rezultacie chwilowy całkowity paraliż.
Użycie tasera w stosunku do całkowicie zdrowej osoby nie wywołuje groźnych obrażeń, jednak jest bardzo niebezpieczne dla osób będących pod wpływem leków, alkoholu, narkotyków lub cierpiących na choroby serca, prowadząc w skrajnym przypadku do śmierci.
Zakończone małymi haczykami elektrody potrafią wbić się głęboko w ciało i do ich usunięcia potrzebna jest czasem interwencja chirurga. Groźny uraz może spowodować trafienie elektrodą w oko. Ponieważ u trafionej osoby następuje całkowite zwiotczenie mięśni, upada ona całkowicie bezwładnie, co czasem prowadzi do groźnych urazów głowy i kręgosłupa. W samych Stanach Zjednoczonych od czerwca 2001 do marca 2006 przeszło 150 osób zmarło po ogłuszeniu taserem. W całej Ameryce Północnej liczba ofiar tej broni sięga ponad 330[. Na skutek użycia przez kanadyjską policję tasera 14 października 2007 na lotnisku w Vancouver zmarł Robert Dziekański. 15 maja 2016, po kilkakrotnym rażeniu taserem, zmarł na komisariacie policji we Wrocławiu Igor Stachowiak.
Okazuje się więc, że trzeba będzie odpowiednio funkcjonariuszy wyszkolić…
[bar group=”811″]
Foto: policja.pl