Pomoc humanitarna dla Strefy Gazy nie dotarła na miejsce – statki wróciły do Larnaki
Jennifer, Open Arms i Ledra Dynamic, wraz z pływającą platformą Ares, wszystkie wpłynęły do portu w Larnace.
Przypomnijmy, że transportowały one pomoc humanitarną dla Strefy Gazy – niestety pomoc nie dotarła na miejsce i wróciła do portu. W sumie na statkach znajduje się 240 ton pomocy.
O natychmiastowym powrocie statków bez rozładunku na miejscu zdecydowano po poniedziałkowym ataku na wolontariuszy – przypomnijmy, że w ataku izraelskiego wojska na konwój zginęło w sumie siedem osób z organizacji humanitarnej World Central Kitchen. Wśród nich był Polak – Damian Soból.
W środę prezydent Nikos Christodoulides powiedział, że budowa tymczasowego portu w Gazie jest na zaawansowanym etapie i że pomoc dla Gazy zostanie zwiększona. Powiedział, że omawiał status tymczasowego portu budowanego na wybrzeżu Gazy z personelem wojskowym USA przebywającym na wyspie.
Cypr, podobnie jak reszta świata, potępił poniedziałkowy atak na WCK a prezydent Nikos Christodoulides dodał, że nie ma dla niego żadnego uzasadnienia.
Jesteśmy w kontakcie z WCK i mam nadzieję, że wkrótce pomoc humanitarna nie tylko zostanie wznowiona, ale także wzrośnie , bo jasnym celem jest jej zwiększenie
Organizacja charytatywna poinformowała, że wstrzymuje działalność w celu podjęcia w najbliższej przyszłości decyzji dotyczących przyszłości swojej pracy w Gazie.