Około 13:45 wybuchł ogromny pożar w Nikozji – płonęło rosyjskie centrum kultury
Duży pożar w rosyjskim centrum kulturalnym w Nikozji został już ugaszony. W rozmowie z Cyprus Mail naoczni świadkowie donieśli o głośnym huku poprzedzającym pożar, który ogarnął cały budynek.
Ogień zniszczył znaczną część budynku rosyjskiego centrum kulturalnego. Reżimowe media z Rosji oskarżają o atak „zachodnie ambasady na Cyprze” i twierdzą, że do centrum w Nikozji wrzucony został koktajl Mołotowa. Cypryjskie władze tego nie potwierdzają.
Jak poinformowała straż pożarna, po otrzymaniu wezwania na miejsce pożaru skierowano siedem jednostek straży pożarnej.
Originally tweeted by KyivPost (@KyivPost) on 26 April 2023.
Rzecznik straży pożarnej Andreas Kettis powiedział, że centrum kultury jest obecnie remontowane. Jego zdaniem ogień pojawił się zarówno wewnątrz jak i nazewnątrz budynku.
Na miejsce pożaru przybył ambasador Rosji.
Przemawiając po ugaszeniu pożaru, Kettis powiedział, że strażacy weszli do budynku z dachu, aby ugasić płomienie wewnątrz budynku. Dodał, że z budynku usunięto używane podczas remontu butle z tlenem, a straż pożarna i policja przeprowadzą wspólne śledztwo w celu ustalenia przyczyny pożaru.
Szef straży pożarnej w Nikozji, Charalambos Tylliros, powiedział Cypryjskiej Agencji Informacyjnej, że trudno było ugasić pożar.
Musieliśmy skoordynować ugaszenie [pożaru] i ewakuację ludzi z budynku, którzy byli w środku. Na szczęście wszystko odbyło się szybko i bezpiecznie – powiedział.
Wykonawca odpowiedzialny za renowację powiedział, że słyszał, jak drzwi się trzęsą, a kiedy wyjrzał na zewnątrz, zobaczył ogień. Dodał, że ogień szybko się rozprzestrzeniał, a remontowany teren to teatr, którego stare krzesła, które stały na zewnątrz, również się zapaliły.
Szefowa centrum Alina Radczenko powiedziała agencji RIA Novosti, że przed pożarem na miejscu miały być słyszalne dwie eksplozje.
Potem okazało się, że nasz budynek się zapalił. Według naocznych świadków coś prawdopodobnie zostało do niego wrzucone – stwierdziła Radczenko.
Radczenko stwierdziła także, że „za atakiem może stać lokalna proukraińska diaspora lub zachodnie ambasady na Cyprze, które wspierają wszystkie osoby publiczne gotowe do pracy przeciwko Rosji”.
Ani policja ani straż pożarna nie potwierdza tych rewelacji, nie potwierdza także informacji na temat wybuchów.