Wielu Rosjan nadal przylatuje na cypryjskie wakacje korzystając z lotów z przesiadkami – a te są dużo droższe i mniej wygodne.
Pomimo zamknięcia europejskiej przestrzeni powietrznej (i oczywiście cypryjskiej przestrzeni powietrznej) dla rosyjskich samolotów w ramach sankcji wobec Rosji nałożonych po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r., wielu Rosjan w dalszym ciągu dociera na wyspę w celach turystycznych, głównie przez kraje trzecie.
Jak wynika z oficjalnych danych Urzędu Statystycznego , do listopada z Rosji przybyło 61 796 turystów, co jest liczbą niemałą, biorąc pod uwagę brak bezpośredniego połączenia między obydwoma krajami.
Porównując ten wynik z krajami z którymi Cypr ma bezpośrednie połączenia lotnicze liczba prawie 62 000 Rosjan, którzy odwiedzili wyspę, jest rewelacyjna.
Oczywiście nie ma porównania z poprzednimi latami chociażby z rokiem 2017 r. gdy na Cypr dotarło aż 824 494 Rosjan czy z rekordowym dla turystyki cypryjskiej rokiem 2019, kiedy łączna liczba przyjazdów turystów sięgnęła 4 mln a przyjazdy z Rosji rynku oszacowano na 781 856.
Rosjanom nie przeszkadzają loty z przesiadkami – turyści docierają przede wszystkim przez Armenię, Kuwejt, Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie, które mają bezpośrednie połączenie zarówno z Cyprem jak i z Rosją.
Przelot na trasie Rosja – Cypr jest dużo droższy niż w latach poprzednich: jeden odcinek lotu jest często w podobnej cenie niż wcześniej kosztowała cała podróż.
Jak zauważają cypryjskie władze, wielu Rosjan lata także przez Turcję na obszary okupowane. Jak informuje Cypr Północny liczba obywateli Rosji, którzy w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2023 roku dotarli tam przez Turcję, sięgnęła 18 193 w porównaniu z 6282 w tym samym okresie 2022 roku.
W tym samym okresie na teren Republiki Cypryjskiej przybyło nieco ich ponad 20 tys.