Teraz lepiej się oddycha – koniec z odorem na lotnisku Pafos, Geroskipou i Kato Pafos
Przynajmniej od kilkunastu dni mieszkańcy Geroskipou oraz Kato Pafos oraz przebywający na lotnisku w Pafos skarżyli się na potworny odór. Według burmistrza miasta Phedonasa Phedonosa jego źródłem była oczyszczalnia ścieków w Acheleia i problem został już rozwiązany.
Phedonos poinformował delegację Komisji ds. Energii Izby Reprezentantów, że nieprzyjemny zapach powstał w wyniku „nagromadzenia się wysuszonego osadu”. Osad transportowany jest do prywatnej firmy, a następnie dalej do Wasiliko, gdzie zostaje spalony.
Jak jednak wyjaśnił Phedonos, „z jakiegoś powodu kierownik jednostki przechował go przez kilka dni, ponieważ miał problemy z transportem”. To właśnie w rezultacie magazynowania osadu „pojawił się silny smród, który dotarł aż do lotniska w Pafos, Achelei i Geroskipou”.
Jak stwierdził, „w tej chwili właściwie nie ma problemu, ale w dalszym ciągu monitorujemy sytuację”, dodając, że jego celem jest „zapobiegnięcie ponownej sytuacji takiej”.
Zapewnił delegację komisji, że osad jest normalnym skutkiem działalności oczyszczalni i „nie ma nic wspólnego ze złym funkcjonowaniem oczyszczalni”, dodał, że uzdatniona woda jest poddawana cotygodniowej analizie i „spełnia wymagane normy i specyfikacje”.
Mały błąd człowieka i tyle smrodu…