Wszystkie firmy autobusowe zapowiedziały strajk na czas nieokreślony począwszy od 2 kwietnia 2019 roku. Na pewno staną autobusy w Nikozji i Larnace, kierowcy z Limassol oświadczyli, że także dołączą do strajku jeśli tylko dojdzie on do skutku.
O co chodzi? Jak zawsze o pieniądze. Kierowcy żądają przywrócenia przywilejów zabranych im w momencie wybuchu kryzysu na Cyprze w 2013 roku.
Jak zapewne pamiętacie przedstawiciele rządu obiecali rozwiązanie problemów finansowych firm do końca pierwszego kwartału 2019 roku, ten to kończy się w niedzielę, a sprawa nadal nie jest załatwiona.
Minister transportu Vasiliki Anastassiadou powiedział w piątek, że zrobi wszystko aby do strajku nie doszło a negocjacje mają trwać pomimo weekendu i święta.
[bar group=”820″]