Nadal nie udało się zatrzymać skazanego na dożywocie mężczyzny, który uciekł w czwartek w Pafos
42-letni skazaniec, który był przetrzymywany w więzieniu centralnym, uciekł w czwartek podczas wizyty u krewnych w Pafos. Pomimo szeroko zakrojonych wysiłków poszukiwania do tej pory nie przyniosły rezultatu.
Władze podejrzewają, że w ucieczce uczestniczyli krewni i przyjaciele skazanego, a być może także personel więzienny.
Dwie osoby zostały już aresztowane w związku z ucieczką: 68-letni mężczyzna, uważany za ojca zbiega, i 43-letni mężczyzna. Ten drugi jest podejrzany o spisek w celu popełnienia przestępstwa i pomoc w ucieczce osoby legalnie zatrzymanej. Policja spodziewa się dalszych aresztowań w miarę postępu śledztwa.
Poszukiwania zbiegłego mordercy są prowadzone przy pomocy śmigłowców, psów i dronów. Istnieją jednak obawy, że zbieg mógł uciec na okupowane terytoria lub nawet opuścić kraj.
Potwierdzono, że skazaniec otrzymał pozwolenie na odwiedzenie domu swojej rodziny w wiosce w regionie Pafos, pod nadzorem czterech strażników więziennych i policjantów. Mimo to udało mu się uciec.
Tymczasem trzech funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa biorących udział w transporcie skazańca z centralnego więzienia do domu jego ojca w Pafos zostało zawieszonych w obowiązkach.
W 2011 r. Stały Sąd Karny skazał Theodorosa Theofana na dożywocie za umyślne zabójstwo swojej dziewczyny, Julii Oporoka, która była wówczas w czwartym miesiącu ciąży. Został również skazany na 35 lat za zabójstwo jej trzyletniej córki, Victorii.