Trzy miesiące temu obywatelka Kamerunu przybyła na Cypr starając się o azyl polityczny.
Jak pewnie wiecie większość ludności tego kraju żyje na skraju ubóstwa zatem powód dla którego kobieta przybyła na Cypr nie wzbudzał wątpliwości władz.
Kobieta przybyła na Cypr w zaawansowanej ciąży zatem Rząd zapewnił jej odpowiednią opiekę. Niestety jak się okazało, kobieta jest ofiarą gwałtu i badania krwi potwierdziły że kobieta jest nosicielem AIDS.
Republika Cypru zapewnia kobiecie miesięczne talony na żywność i ubrania w wysokości 200 euro i dofinansowanie do mieszkania w wysokości 100 euro.
Kobieta mieszka w klinice dla chorych na AIDS w Larnace ponieważ nie stać jej na zakwaterowanie, a najtańsze jakie do tej pory dla niej znaleziono kosztuje miesięcznie 170 euro. Brakuje zatem 70 euro. A kto zapłaci za wodę i prąd?
Jak poradzi sobie karmiąca matka?