Kierowcy nie odbierają listów poleconych z mandatami wystawionymi dzięki fotoradarom
Kierowcy, którzy zostali złapani przez fotoradary otrzymują wezwania do zapłaty listem poleconym. Coraz częściej zdarza się jednak, że po prostu listów poleconych nie odbierają licząc prawdopodobnie na to, że kara ich ominie lub chcąc przygotować się finansowo na opłacenie mandatu.
Policja dokonała obliczeń i, jak powiedział zastępca dyrektora Harisa Evripidou w „Philenews”, nawet jeśli nie uda się dostarczyć listu poleconego, kierowca zostanie umieszczony na specjalnej liście dzięki której wcześniej czy później zostanie znaleziony.
Jak wyjaśnił pan Euripidou, zgodnie z obowiązującym prawem, gdy od doręczenia obywatelowi listu poleconego drogą pocztową mija 180 dni, wówczas zostaje zapoczątkowana procedura doręczenia mandatu za pośrednictwem kuriera. Mogą być dwie próby doręczenia, a jeśli się nie udają, mandat spróbuje doręczyć policja. Gdy ta próba również się nie powiedzie, otwiera się akta sprawy karnej.
Według zastępcy dyrektora sekcji ruchu drogowego, zostanie sporządzona specjalna lista osób na której znajdą się osoby, których nie można ustalić danych adresowych. Osoba ta będzie mogła zostać zidentyfikowana przy próbie opuszczenia Cypru lub gdy jego pojazd zostanie rozpoznany na drodze przez specjalne pojazdy policji.
Evripidou stwierdził, że nie ma możliwości przedawnienia mandatu.
Tymczasem z informacji „Philenews” wynika, że choć nowe kamery są instalowane w sześciu nowych miejscach (cztery w Nikozji i dwie w Limassol), nie będą one działać, jeśli firma, która podjęła się projektu, nie spełni określonych warunków określonych przez kontrakt.
To może lepiej odebrać polecony i zapłacić mandat?