Zamiast do tamy woda trafiała do nielegalnych hodowli ryb – nielegalnie zbudowano turystyczne zaplecze nad sztucznymi jeziorami
Biuro Audytu opublikowało raport obnażający istotne naruszenia występujące od lat w Trimiklini, polegające na skierowaniu wody z rzeki Kouris do nielegalnej hodowli ryb. Urząd Audytu wykrył także kilka błędnych działań władz, które wydały licencję hodowli ryb, i wezwał do podjęcia działań dyscyplinarnych wobec zaangażowanych osób.
Z raportu wynika, że wszystkie właściwe służby (Ministerstwo Rolnictwa i Spraw Wewnętrznych oraz Wiceminister Turystyki) czy to z powodu zaniedbań, czy nielegalnych działań, nie zapobiegły naruszeniom i nie przywróciły legalności.
W konsekwencji doszło do zakrojonej na szeroką skalę ingerencji w obszar ochronny rzeki, znacznie ograniczając jej przepustowość i niekorzystnie wpływając na szatę roślinną i stan ekologiczny rzeki. Ponadto w raporcie zauważono, że istnieje potencjalne zabezpieczenie dotacji europejskich w sposób stwarzający ryzyko oszustwa.
Ponadto działania Ministerstw Rolnictwa, Rozwoju Wsi i Środowiska, a także Spraw Wewnętrznych, Wiceministra Turystyki i/lub odpowiednich departamentów/dyrekcji mogą stanowić nadużycie władzy lub inne przestępstwa.




Po skargach dotyczących skierowania wody z rzeki Kouris i jej odprowadzania do nielegalnych hodowli ryb na terenie gminy Trimiklini, a także sprzeniewierzenia gruntów państwowych na cele prywatne przez zarządców ww. hodowli ryb, Służba podjęła decyzję o zbadaniu sprawy materiał. Izba Kontroli zbadała także proces wydawania licencji innej hodowli ryb w Sylikou, która jest powiązana z właścicielem hodowli w Trimiklini.
Biuro Kontroli potwierdziło nielegalne odprowadzanie wody z rzeki Kouris, budowę i eksploatację nielegalnych obiektów hodowli ryb, ośrodka rekreacyjnego i kwater gościnnych (na zdjęciach). Ponadto część zabudowy wkracza nielegalnie na grunty państwowe.
Śledztwo trwa.