Coraz częściej zdarzają się na Cyprze kradzieże torebek z samochodów. Niestety, mieszkańcy Cypru nie są przyzwyczajeni do zabierania ze sobą torebek czy saszetek do domu po zaparkowaniu auta. Być może jest to związane z latami przyzwyczajeń. Ci z Was, którzy przybyli na Cypr kilka lat temu pamiętają zapewne, czasy gdy na ulicach stały otwarte samochody często z kluczykami w stacyjce. Niestety, czas zmienić te przyzwyczajenia i nie tylko zamykać samochody i uruchamiać alarmy, ale przede wszystkim zabierać rzeczy z wnętrza samochodu. Często kradzież saszetki z kilkoma euro nie zaboli tak bardzo jak konieczność wyrabiania nowych dokumentów czy koszt wstawienia nowej szyby.
Przekonała się o tym pewna mieszkanka Larnaki, która zaparkowała samochód na chwilę pod domem. Włamywacz wybij szybę i skradł torebkę w której oprócz dokumentów i kart kredytowych było 150€ gotówką i blankiety czeków in blanco. Dzięki zeznaniom sąsiadów, udało się ustalić rysopis włamywacza i po trwającej zaledwie trzy godziny akcji policji dokonać jego aresztowania.
Okazał się nim 33. latek wcześniej karany za tego typu przestępstwa. Przy zatrzymanym znaleziono 210€, karty kredytowe wystawione na różne nazwiska a czeki in blanco z różnymi numerami kont. Posiadał on również metalowe pudełko z nieznaną substancją – została ona przesłana do laboratorium w celu przebadania.
Należy w tym wypadku podkreślić, że cała akcja policji udała się tylko i wyłącznie dzięki sąsiadom. To właśnie jeden z nich zadzwonił do funkcjonariuszy informując, że właśnie widział osobę podobną do tej, która zbiła szybę w aucie jego sąsiadki.
Także drodzy czytelnicy: zabierajcie wszystko z samochodu i żyjcie dobrze z sąsiadami!