Cypryjskie media milczą w sprawie zatrucia pokarmowego przed derby Limassol – dużo więcej dowiadujemy się z publikacji w innych krajach
W większości cypryjskich mediów pojawiła się lakoniczna informacja o zatruciu pokarmowych do którego doszło w drużynie Aris Limassol. Według rzecznika prasowego Kostasa Papadopoulosa około 20 osób pracujących dla zespołu, w tym zawodnicy i członkowie sztabu trenerskiego, doświadczyło ciężkiego zatrucia pokarmowego, w wyniku czego część z nich trafiła do szpitala .
Dużo więcej dowiadujemy się z publikacji w innych krajach, w tym w Polsce.
W niedzielę rozegrano mecz pomiędzy ekipami Arisu i AEL-u. Po spotkaniu na jaw zaczęły wychodzić jednak zaskakujące informacje.
W przededniu pojedynku w szeregach Arisu miał zapanować spory niepokój wynikający z zatrucia pokarmowego kilku piłkarzy.
„Dyskryminacja, życzenie śmierci, celowo wrzucane piłki na boisko, a teraz otrucie drużyny… co dalej? Żenujące, najobrzydliwsze i najgorsze, co kiedykolwiek widziałem. Na tak pięknej wyspie jak Cypr trzeba mierzyć się z takimi sytuacjami. To niereligijne. Zrozum, że wszystko wraca…” – napisał na Instagramie trener drużyny Aleksiej Szpilewski.
Co ważne informacja trenera nie jest już dostępna na portalu, gdyż była udostępniona na „tak „story” – są jednak redakcje, którym udało się zrobić „zrzut ekranu”.
Czy faktycznie doszło do celowego zatrucia?
Jak informuje rzecznik prasowy klubu o sprawie została policja, która sprawdza czy doszło do celowego zatrucia.
Pomimo gigantycznego problemu, w niedzielnym derby, Aris wygrał 4:0. Od początku spotkania grał nasz rodak Miłosz Matysik.