To fakt: uszkodzony sygnalizator a za nim fotoradar robiący zdjęcia! Skąd wiadomo jakie jest światło?
Jeden z naszych czytelników, pan Michał, opisał nam problem z jednym ze skrzyżowań w Pafos.
Jak wynika z przesłanego do nas zdjęcia, czerwone światło na sygnalizatorze nie działało (prawdopodobnie przepalona żarówka) fotoradar jednak działał nadal.

Pan Michał napisał:
Ewentualny mandat to jeden temat, ale znacznie poważniejszy to bezpieczeństwo innych użytkowników ruchu, zarówno kierujących pojazdami jak i pieszych.
Przy takiej awarii czerwonego światła nikt już nie może się czuć bezpieczny na tym skrzyżowaniu. W obecnej sytuacji sterowanie tych świateł wprowadza w błąd innych uczestników ruchu.
I to niestety Panie Michale jest prawda.
W innych krajach, w przypadku gdy jedna z żarówek jest uszkodzona, z automatu włączają się żółte światła ostrzegawcze (pulsacyjne) – na Cyprze jednak nikt do tej pory nie wpadł na to aby wprowadzić takie ustawienie.
Niestety.
Napisaliśmy pytanie do firmy zajmującej się obsługą fotoradarów na Cyprze – jednak prawdopodobnie są tak bardzo zajęci wysyłaniem powiadomień, że nikt nam nie odpisał.
Pewne jest jedno – może Pan się spodziewać, że albo wypożyczalnia z której wziął Pan samochód przekaże Pana dane policji albo 300€ mandat zapłaci sama.
Może też się zdarzyć, że nie był Pan jedynym którego spotkała ta sytuacja i po prostu zrobione tego dnia zdjęcia zostaną skasowane.
Jak powiedział nam jeden z prawników, warto jednak zatrzymać dowody z awarii sygnalizatora i po tym, gdy otrzyma Pan wezwanie po prostu poczekać na sprawę sądową i tam przekazać swoje argumenty.
Jednak co zdecyduje sąd – tego nie wie nikt.