Po ostatnim śmiertelnym wypadku zdecydowano się przestawić sygnalizację świetlną – będzie zielone światło tylko dla jednego kierunku
Zdecydowano o natychmiastowej regulacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu, na którym w sylwestra zginęły cztery osoby (pisaliśmy o tym tutaj), do czasu podjęcia bardziej trwałych działań.
Na czym polegać ma zmiana?
Z informacji Philenews wynika, że jedno z badanych rozwiązań polega na tym, że sygnalizacja świetlna będzi dostosowana tak, aby stała się jednokierunkowa, tak aby za każdym razem, gdy światło zmieni się na zielone, mogli jechać tylko kierowcy jadący w jednym kierunku (na wprost lub skręcający), a nie ci, którzy nadjeżdżają z przeciwnego kierunku.
Reasumując: teraz zielone światło mają pojazdy jadące z dwóch przeciwnych stron (ryc. 1) a po zmianach zielone światło będzie miał jeden z czterech kierunków (ryc. 2).


Jak twierdzą specjaliści, gdyby poszczególne światła zostały ustawione w ten sposób, można by uniknąć ostatniego wypadku.
W ostatnich latach roboty publiczne wdrożyły takie rozwiązanie na wielu skrzyżowaniach kontrolowanych przez sygnalizację świetlną, z bardzo dobrymi wynikami – liczba wypadków drogowych została prawie zredukowana do zera.
Jak zauważył minister transportu, do wielu wypadków śmiertelnych dochodzi podczas skręcania w prawo, dlatego też odbędzie dyskusja, czy istnieją sposoby na zmniejszenie tego ryzyka.