Kolizje z kurierami poruszającymi się na elektrycznych rowerach i skuterach stają się na Cyprze codziennością. Problem nie dotyczy wyłącznie bezpieczeństwa młodych dostawców, ale także kierowców samochodów, którzy coraz częściej pozostają bez realnej ochrony. Eksperci ostrzegają: w wielu przypadkach ubezpieczenie po prostu nie działa.
Nielegalne użycie wyklucza odszkodowanie
Jak podkreśla dyrektor generalny Stowarzyszenia Ubezpieczycieli Cypru, Andreas Athanasiadis, ubezpieczenie nie obowiązuje w przypadku nielegalnego użytkowania pojazdu. Oznacza to, że nawet jeśli skuter lub rower był formalnie ubezpieczony, odszkodowanie nie zostanie wypłacone, jeśli doszło do naruszenia przepisów.
Dotyczy to m.in. poruszania się w miejscach niedozwolonych, przekraczania dopuszczalnych parametrów pojazdu lub wykorzystywania sprzętu w sposób niezgodny z jego klasyfikacją prawną.
Scenariusz znany kierowcom z Nikozji
Sytuacja opisywana przez cypryjskich dziennikarzy nie jest hipotetyczna. Zielone światło, skręt w prawo w centrum Nikozji i nagle kurier, który przecina pas ruchu „znikąd”. Dochodzi do zderzenia. Młody dostawca upada, kierowca jest w szoku, a w tle pojawia się pytanie, które pada coraz częściej: kto ponosi odpowiedzialność i czy cokolwiek zostanie pokryte z polisy.
Delivery bez jasnych reguł
Rynek dostaw na Cyprze gwałtownie urósł po pandemii i rozwoju handlu online. Problem w tym, że wiele pojazdów używanych do dostaw nie mieści się w jasnej definicji pojazdu mechanicznego. Elektryczne rowery i część skuterów nie wymagają prawa jazdy ani obowiązkowego ubezpieczenia, mimo że są wykorzystywane komercyjnie i osiągają wysokie prędkości.
Efekt to system pełen luk, w którym młodzi kierowcy pracują w warunkach zwiększonego ryzyka, a pozostali uczestnicy ruchu pozostają niepewni swojej sytuacji prawnej.
Prawo nie nadąża za rzeczywistością
Zgodnie z przepisami UE, pojazd mechaniczny to taki, który przekracza 25 km/h i waży ponad 15 kilogramów. W praktyce wiele elektrycznych rowerów używanych przez kurierów balansuje na granicy tych kryteriów. Nie są formalnie motocyklami, ale poruszają się jak one.
Jednocześnie koszt uzyskania pełnych uprawnień motocyklowych na Cyprze znacząco wzrósł. To sprawiło, że rynek zalały pojazdy, które nie wymagają ani licencji, ani ubezpieczenia, choć są wykorzystywane zawodowo.
Ubezpieczenie to nie rozwiązanie wszystkiego
Eksperci podkreślają, że samo wprowadzenie obowiązkowego ubezpieczenia dla wszystkich dostawców nie rozwiąże problemu bezpieczeństwa. Największym dramatem są wypadki z udziałem bardzo młodych ludzi, często w wieku 20–25 lat.
W przypadku kolizji, gdy to kurier jest sprawcą, zdarza się, że ucieka z miejsca zdarzenia. Pojazdy nie mają tablic rejestracyjnych, a identyfikacja sprawcy bywa niemożliwa. W takiej sytuacji kierowca samochodu zostaje sam z kosztami naprawy i traumą.
Coraz droższe szkody, coraz większe ryzyko
Koszty napraw pojazdów rosną. Nawet niewielka kolizja może oznaczać tysiące euro strat. Uszkodzone reflektory, czujniki czy elementy karoserii często wymagają wymiany, a nie naprawy. Jeśli sprawcą jest nieubezpieczony kurier, odzyskanie pieniędzy bywa nierealne.
Chaos na drogach
Instruktorzy jazdy i trenerzy motocyklistów zwracają uwagę na dodatkowe czynniki ryzyka. Wielu kurierów pochodzi z zagranicy i nie zna dobrze lokalnych przepisów, układu dróg ani cypryjskiej kultury jazdy. Stres, presja czasu i praca nocna tylko pogarszają sytuację.
W efekcie, jak przyznają eksperci, na cypryjskich drogach panuje dziś chaos, który uderza we wszystkich uczestników ruchu.
FAQ
Czy ubezpieczenie zawsze działa w wypadku z kurierem?
Nie. Jeśli doszło do nielegalnego użytkowania pojazdu, ubezpieczenie nie obowiązuje.
Czy elektryczne rowery dostawcze muszą być ubezpieczone?
Nie zawsze. Wiele z nich nie spełnia formalnej definicji pojazdu mechanicznego.
Kto ponosi koszty, jeśli sprawca ucieknie z miejsca zdarzenia?
W praktyce często pozostają one po stronie kierowcy samochodu.


